poniedziałek, 29 czerwca 2009

...egzotyczne zbijanie bąków:P

Na miarę ekstremalnego skoku i osiągnięcia punktu konstrukcyjnego:P (wtajemniczeni wiedzą O.C.B :P prawda Pani K. ??:P )...niestety, albo i stety tak się jakoś złożyło, że brakuje mi czasu na pisanie...wszystkim nagle się przypomniało, że sesja jest i warto byłoby się pouczyć, a co za tym idzie pokserować notatki. Inni bronią się na ostatnią chwilę, drukują i oprawiają pracę, a ja razem z "ekipą ciężko pracującą" dokładam wszelkich starań by wszyscy wyszli z najlepszego punktu ksero w mieście z lolem na pyszczku:D Między innymi dlatego nie jestem w stanie tu pisać........ a tam bez zbędnego pierdolenia...wole spacery, chillout z morzem nowych nut, multum spraw do załatwienia i ciągłe niewysypianie się:P jest dobrze, powiem więcej jest świetnie...lepiej niż kiedykolwiek. Niespodziewanie, zaskoczenie, miłe rozczarowanie, powodu nie zdradzę, ale zmiany się opłaciły. Dążenie do postawionych sobie celów, przyniosło pozytywne efekty z czego jestem dumna i dzięki czemu mogę spokojnie spać:D Oby tak dalej....niespodziewajki są bezcenne:)
Peace&Love without any reason for everyone:*:*:*....

Brak komentarzy: