niedziela, 7 czerwca 2009

...graaac mi sie chce...

Cóż za urocza pogoda towarzyszy nam od kilku dni....słońce przechadza się/spaceruje po niebie<-tylko go jakoś w ogóle nie widać, "ciepły/ letni" deszcz smyrgoli nasze urocze lica i aura jest tak sprzyjająca do gry w kosza, że aż zadzieram kiece i lecę. Znalazłam sposób - krótkotrwały- ale zawsze coś!!!! Oglądam sobie rozgrywki NBA:D:D:D nie powiem,że satysfakcjonuje mnie fakt "wirtualnego uprawiania" sportu, ale czy mam inne wyjście?? Taaak, oczywiście, że mam. Mogę wynająć(za darmo:P) sale, ażeby zaspokoić swoje sprawnościowe potrzeby, ale tak sama?? Nieee, bez sensu:P No to kontynuuję oglądanie, a jak znajdzie się ktoś chętny na kosza, to wiecie gdzie i jak mnie szukać:P:P:P tymczasem.... Chyba wystarczy, jak będziecie chcieli sobie pooglądać, to wiecie co robić:P I tak na rozweselenie:P Peace & Love:*

2 komentarze:

owiec pisze...

moi faworyci odpadli i na zachodzie i na wschodzie wiec jakos sie finalami nie podniecam za mocno...

chociaz jest 4:55 a ja ogladam mecz 2... ehhhh pojebani amerykanie, jakby nie mogli grac o 20 czasu europejskiego :))))

pbs pisze...

Hej, zapraszam na nowopowstałe forum o czarnej muzyce. Rozbujajmy je razem ;-) >> www.czarnotoslysze.dyskutuj.com