niedziela, 26 kwietnia 2009

...okey, okey....

Z braku laku, czasu, chęci i nie wiem czego jeszcze, przyszło mi zapomnieć o blogu na jakiś ponad miesięczny okres:P Nie to żebym nie miała czasu, bo wystarczy dobra organizacja i w ciągu doby dałoby radę wyrzeźbić coś "mądrego" ;P jednakże ostatnio nastał krótki etap w moim życiu, gdzie rozkład zajęć obowiązkowych i tych mniej obowiązkowych spowodował, że nie byłam w stanie zmontować wszystkiego do kupy:) Nawet się przyznam, że ponaglanie mnie o nowinki czy kary cielesne jakie mi zafundowały niektóre osoby za brak postów, wcale nie przyczyniły się do tego, że zrobiłam wielki come back (żeby nie było, że "miętka" jestem:P) ...Powodem dzisiejszego posta jest.... nie ma powodu, piszę bo lubię:D o czym?Myślęęęę.... (co robię?? aha myślę), że o tym co zawsze, trochę tego trochę tamtego, ale do rzeczy:P
Okazało się, że mam jakiegoś pecha i stałam się chodzącą kaleką:P(niektórzy wiedzą o czym mowa:)) nie przeszkodziło to jednak w wygraniu konkursu na szaloną piątkową noc sponsorowaną przez jedną z wielu firm tytoniowych:P Nie ukrywam, że posłużyć musiałam się do tego narzędziem zwanym "przyjaciółka" (haha tylko się nie fosz Kasia:P), ale opłacało się posunąć do takich kroków by osiągnąć cel:) Szczerze mówiąc, nie chcę zdradzać o co chodzi (żeby nie zapeszać, choć przesądna to ja nie jestem:P), bo jak już nadejdzie piątek, a po nim sobota, to przy odrobinie szczęścia, no i oczywiście dobrej organizacji, może uda mi się tu wkleić parę, tudzież troszkę więcej zdjęć, byście na własne gałki zobaczyli jaka to wielka tajemnica została przed wszystkimi ukryta:P
Nie jest jednak żadną tajemnicą, że we wrześniu oprócz tego, że rozpoczyna się jesień, że niektórzy muszą iść do szkoły, inni coś tam świętują ;P, a jeszcze inni wybierają się na koncert.....:D:D:D tak tak tak N.E.R.D zawitają do Polski!!:D Konkretniej do Warszawki, a jeszcze dokładniej na plac Defilad:) No i pewnie część sobie pomyśli "Wielkie mi halo" "No i co z tego?"... A no kurcze - <-wyższy stopień kultury słownej - to, że jest za free, i że JEDZIEMY TAM:D:D:D Nie tylko po to by w końcu spotkać się z nim......(ta jasne, oczywiście że po to:P) , ale także by wsłuchać się w dobre dźwięki i relaksować ile wlezie:D:D:D Niby odległy termin, ale jakoś nie przeraża to ani mnie, ani czeredy moich kochanych mordek, które również się tam wybierają:D Ahaaaa, zapomniałam o najważniejszym:P To, że nie pisze czasem tutaj, nie powoduje, że nie pamiętam o swoich czytelnikach:P Jak zawsze dla was kilka smaczków z mojej ulubionej półki:D 1. Ciara & Justin - Love Sex Magic

Brak komentarzy: