Mój "pierwszy raz"...brzmi dumnie, choć może też troszkę krępująco - w zależności od tego z czym i komu się kojarzy ;P - jakkolwiek by na to nie patrzeć:)...szczerze mówiąc długo się zbierałam by rozpocząć "coś" czym zajmują się na świecie miliony ludzi...dlaczego?? bo najpierw mnie to śmieszyło, że ktoś pisze o tym, iż "wstał lewą nogą", albo że "zastanawia się nad wpływem monsunów na miesiączkowanie pingwinów". Kolejnym etapem było zdziwienie, że można tak się uzewnętrzniać i obwieszczać światu, że "nie myje się od tygodnia bo mam doła" czy też "pomóżcie mi mój facet to świnia". Jednakże ku mej uciesze są na tym świecie jeszcze normalni (czyt. z gatunku tych NoRmAlNyCh, a nie "normalnych":P) ludzie, którym w tym momencie dziękuję za inspirację, to dzięki nim Mike1 ,
Owca,
Wulla, i wielu wielu innym mam odwagę...nie, nie odwagę... mam czelność ogłosić, -wszem i wobec- że nadchodzi "TrEnDi CzOkO DżEzI Kul", całkiem nowy, świeży i nie śmigany blogasssasasa, który mam nadzieję, że poza mną;P przypadnie jeszcze komuś do gustu:) To by było na tyle tytułem wstępu, na którym dzisiaj poprzestanę mą egzystencjalną przechadzkę po nieznanym i dopiero odkrywanym...
Choć jeden muzyczny fragmencik dla pokrzepienia serc i rozruszania dusz:)
:)