poniedziałek, 8 września 2008

...bla bla bla...

Niesamowicie interesujące są te praktyki!!Skacze, turlam się, aha i jeszcze drapie za uszkiem -a to wszystko z radości, ponieważ mogę dostąpić tegoż zaszczytu i brać udział w tych praktykach...jakież to budujące i kształtujące móc spędzać po 5 godzin dziennie wysłuchując pracowników WSSE (wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej)...wiem, że każdy chciałby być na moim i 39 miejscach innych uczestników tych magicznych chwil. Interesujące momenty gwarantują nam wykładowcy (lek.med.,dr nauk med.,etc.) specjalnie sprowadzeni na tę okazję, którzy powalają nowinkami w stylu
"chyba słyszeliście o Międzyzdrojach??Panuje tam stan zagrożenia epidemiologicznego, całe wybrzeże zamknięte. Morzem zawładnęła salmonella." <-whatever i dzięki za cynk:P
Jakby nie było będzie bardzo miło, bo tło do całego przedsięwzięcia tworzy ekipa zdrowia publicznego
-najlepsi z najlepszych -
reprezentacja Uniwersytetu Szczecińskiego, która zawsze pełna energii, wigoru i humoru umila smętny, a na dodatek ciągnący się jak ślina na kacu czas:) To tyle tytułem wstępu jakiego nie mogłam pominąć, bo czym byłoby życie studenta bez praktyk, a już tym bardziej bez poprawek:P Jak to się mówi "Z psychologią na Ty" czy też "Moja najlepsza przyjaciółka na wakacje - psychologia" i żeby przeżyć czas sesji poprawkowej "PORADNIK PRAWDZIWEGO STUDENTA :P", to zbiór niezbędnych książek do sesji:) Jej początek, w moim przypadku będzie wyglądać mniej więcej tak ->
...a jej dalszy przebieg może wyglądać dwojako po 1...skończę jak ten pan na krześle.....bądź 2 opcja... Żadna z nich nie wróży dobrze, ale takie życie studenta:P Jak będzie tragicznie, to sobie zagram w to :)Jeśli i to nie pomoże to zawsze jest coś co mnie nigdy nie zawodzi, nigdy nie zdradzi, nie oszuka, zawsze pomoże się podnieść po porażce, a mianowicie MUZYKA:) Aha zapomniałabym, mamy 1 (zasłużone) miejsce w konkursie EDC2008 dla niewtajemniczonych, nieogarniających, pochłoniętych jałową codziennością mam coś na poruszenie zmysłów i ciała...Ku zdziwieniu kolektywu sceptyków myślących, że znowu "damy dupy"- mówiąc kolokwialnie, że "to się nie może udać", i ku radości wierzących w możliwości Polaków krzyczących/skandujących/dopingujących dumnie "Mroczek, Herbuś" "Polska, Polska"mam coś co umocni wiarę w to, że są rzeczy w których to POLACY są "najlepsiejsi":) po prostu obejrzyjcie EDC 2008 :D Gratulacje:) Oby tak dalej... Myśl na dzisiaj "Najmniej groźny jest ten co najgłośniej szczeka" O.S.T.R - Zazdrość

Brak komentarzy: