niedziela, 7 grudnia 2008

...krok do beztroskiego dziecinstwa...

Z pewnością wielu z was (nie wiem skąd ta moja pewność:P) w szufladce umiejscowionej w pamięci pod nazwą "dzieciństwo", chowa wiele interesujących smaczków z ich etapu dorastania:) "Ja jestem bardzo wylewny":P i troszeczkę niektórym przypomnę:)
Nie ma się czego wstydzić, że niektórzy z nas siedzieli metr od telewizora z paluszkiem w nosie i otwartą buzią gdy rodzice przyzwalali na sobotnią, czy też niedzielną rozpustę i mogliście/śmy z zapartym tchem obejrzeć kilka kreskówek z ......tak tak, stary dobry Cartoon Network:) Stary ponieważ pierwszy raz z tą nazwą wypłyną na ekrany w roku 1992 w Stanach Zjednoczonych:) Do polski dotarł w roku 1998 i był już prezentowany w polskiej wersji językowej (nie ukrywajmy, że często znacząco różniącej się od amerykańskiej)...(dodam, że wszystkie tytuły mają linki do intro bajek:P-to tak między wierszami)... Praktycznie jedną z pierwszych wyemitowanych bajek był... ... "tom & jerry"......bajeczka wszystkim (nawet nie posiadającym kablówki:P) doskonale znana:)... Następną kreskówką, której w żaden sposób nie idzie zapomnieć był... ..."Scooby Doo"......z dziwną ekipą próbującą rozwikłać przebanalne już teraz, a niegdyś kosmicznie zawikłane zagadki:P... Kolejną bajką, której wiele osób nigdy na oczy nie widziało, a którą mały Aneciorek wrzucił do odpowiedniej szufladki, dzięki czemu doskonale ją pamięta, był... ..."Dastardly & Muttley" (w polskiej wersji "Łap gołębia").......ehhh ten śmiech Muttleya, frajda dla dzieciaka jakich mało:P... Czym by było dzieciństwo dziewczynki bez przystojnego... ..."Johny Bravo".......uhhh ahhh bez zbędnych komentarzy:)... Jeszcze jak to na rodzeństwo przystało oglądało się z braćmi (by pamiętali jaka siostra może być złośliwa) ..."Dexter's Laboratory"......kolejną bajką, przez którą z pewnością otrzymałam ksywkę "matka aneta z kalkuty" to ..."The Powerpuff Girls"(Atomówki)......tak jak one mam dar i chęci do ratowania świata i ludzi od wszechobecnego zła:):):) ...do ukształtowania mojej głupolkowatej natury z pewnością przyczynili się ..."Ed Edd & Eddy".....a za strachobździelstwo z pewnością powinnam podziękować producentowi bajki ..."Courage the Cowardly dog"(Chojrak tchórzliwy pies).....hehe i chyba już ostatnia z moich najulubieńszych bajek, w sumie nie wiedzieć czemu to.. ..."Cow and Chicken"(w wolnym tłumaczeniu Krowa i Kurczak:P:P:P).......i to by było na tyle z dzisiejszych wspominek z dzieciństwa...jak to się zwykło popularnie pisać c.d.n
Peace & Love for everyone :):*

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

zglaszam sprzeciw! CN ogladalam najpierw po amerykansku i strasznie mnie wkurzalo to, ze nigdy nie wiedzialam o co im chodzi, a w soboty i niedziele to rzadzil disney i hannah&barbera (czy jak to sie tam kurde pisze ;D)

jakby nie patrzec, to nasze bajki byly najlepsze... a potem weszly obrazy 3d albo z fragmentami filmow, powrocily kukielki i bajki przestaly byc fajne.